Autyzm

  Autyzm to zaburzenie, które jest przyczyną prawdziwych rodzinnych dramatów. Ludzie dotknięci tą przypadłością są zwykle niezdolni do odczuwania empatii i żyją na uboczu. Jak również wiadomo, mają skłonność do koncentrowania się na rzeczach, do których ludzie zdrowi w ogóle nie przywiązują wagi.
   Wśród ludzi, u których podejrzewano autyzm bądź u których zdiagnozowano tę jednostkę chorobową, znajdują się całe zastępy geniuszy, którzy w niekwestionowany sposób wpłynęli na rozwój nauki i postęp cywilizacyjny. Wystarczy wymienić takie indywidualności jak Issac Newton czy Albert Einstein, u których - zdaniem naukowców - występowały objawy autyzmu.
   Wielu współczesnych geniuszy, to ludzie z autyzmem, którzy na co dzień pozostają anonimowi. Ich potencjał coraz częściej wykorzystują jednak szefowie wielkich korporacji (np. firm informatycznych), którzy z myślą o nich tworzą specjalne miejsca pracy. Przedstawiciele największych przedsiębiorstw doceniają ich zdolność analitycznego myślenia i umiejętność rozwiązywania skomplikowanych problemów.

  Choroby wywołane przez związki kazirodcze

  Zwolennicy ustroju monarchicznego z pewnością nie będą zadowoleni z takiego postawienia sprawy. Wrogowie monarchii zapewne doceniają zaś wpływ, jaki na system ten wywarły choroby będące wynikiem "zacieśniania" więzi rodzinnych na wielu europejskich dworach. Wraz z upływem kolejnych stuleci i popularyzacją związków kazirodczych, zaczęło dochodzić do sytuacji, w których niemal każda z koronowanych głów w Europie była spokrewniona z inną.
   Dzieci pochodzące ze związków kazirodczych, w każdej kolejnej linii pokoleniowej ujawniały coraz więcej cech negatywnych, co w rezultacie często prowadziło do upadku dynastii. W kolejnych rodach przybywało potomków cierpiących na hemofilię lub porfirie.
   Na porfirię - chorobę, która powoduje symptomy takie jak histeria, stany paranoiczne, niepokój i halucynacje, cierpieli prawdopodobnie: Wład Palownik, znany jako Drakula; Maria Stuart czy król Jerzy III ( o dziwactwach tego ostatniego powstał nawet film znany jako "Szaleństwo króla Jerzego").
   Zdaniem wielu historyków, gdyby nie związki kazirodcze oraz choroby, które z czasem stawały się coraz powszechniejsze, w wielu krajach wciąż panowałby ustrój monarchiczny.

ADHD,

czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej, która prowadzi do problemów ze skupieniem uwagi na jakimkolwiek problemie ma też swoje plusy. Najnowsze badania pokazują, że ADHD może wywierać korzystny wpływ na pacjenta. Wg profesora Michaela Fitzgeralda, te same geny, które u pacjentów z ADHD mogą generować zachowania prowadzące do kreowania kolejnych problemów albo nawet prowadzić do postępowania autodestrukcyjnego, mogą też wykształcić w nich cechy, które pomogą im w dokonywaniu rzeczy niezwykłych na polach takich jak nauka czy sztuka.
   Zdaniem Fitzgeralda na ADHD cierpiało wiele znakomitości. Przeprowadzone przez niego badania wykazały, że objawy zespołu nadpobudliwości psychoruchowej występowały u Marka Twaina, Thomasa Edisona i Pabla Picassa. Naukowiec oznajmił, że ADHD wcale nie oznacza, że człowiek nie jest w stanie do niczego przywiązywać uwagi. Oznacza tylko tyle, że nie potrafi się skupić na rzeczach, które go nie aktywizują do dalszego rozwoju.

 

Epilepsja

  Epilepsja, czyli choroba znana jako padaczka, wywołuje drgawki i powoduje liczne efekty uboczne. Niektórzy badacze uważają jednak, że wielu proroków, cierpiących prawdopodobnie na epilepsję, zawdzięczało swoje wizje chorobie. Należeli do nich m.in.: Ezechiel i Mahomet. Na epilepsję mogła też cierpieć Joanna d'Arc - święta Kościoła katolickiego i wizjonerka, która doprowadziła do wyzwolenia Francji wierząc, że wypełnia posłannictwo Boże.
   W starożytnej Grecji sądzono, że epilepsja pochodziła od samych bogów.
   Badania przeprowadzone przez Johna Hughlingsa Jacksona w drugiej połowie XIX w. wykazały, że epilepsja może wywierać wpływ na świadomość i uczucia.

Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne

  Zespół zaburzeń, który cechuje się pojawianiem u chorego natrętnych myśli bądź przymusowych zachowań, w opinii niektórych naukowców powiązany jest też z wykształceniem się w toku ewolucji uczuć rodzicielskich, a nawet ewolucją religii. U osób z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi występuje m.in. skłonność do wykonywania pewnych czynności określoną ilość razy (np. wielokrotne sprawdzenie przed wyjściem z domu, czy kurki od gazu zostały zakręcone)
   Badania przeprowadzone przez profesora Jamesa Leckmana z Uniwersytetu Yale wykazały, że u pacjentów ze wspomnianymi zaburzeniami następuje wzmożony wzrost wydzielania oksytocyny, czyli substancji, która odpowiada m.in. za miłość, zazdrość i bliskość rodzicielską. Okazało się, że u osób z tymi nieprawidłowościami wydziela się tyle samo oksytocyny, co u ludzi, którzy właśnie zostali rodzicami. Naukowiec poskładał fakty w jedną całość i wysunął wniosek, że w toku ewolucji, ta sama substancja, która odpowiedzialna jest za przesadną dbałość o higienę czy obsesję sprzątania przyczyniła się też do pojawienia się troski rodzicielskiej.
   Leckman teoretyzuje, że przedwczesne uruchomienie się w organizmie mechanizmów odpowiedzialnych za opiekuńczość wobec potomstwa, skutkuje pojawieniem się zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych.
   Wg innego naukowca, Roberta Sapolsky'ego, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne odegrały kluczową rolę w formowaniu się najważniejszych religii na świecie i kształtowaniu poszczególnych rytuałów.

 

 UHZDRAWJAH  Hoogle   

SENARYOSU - SCENARIJUS -LITEWSKI
                         -SCENARIO     - FIŃSKI

Ghady - 3ashe2 Bashe2 Majrou7

 RASHID

VIDEO ARAB















555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555555